Co robię z psem, kiedy jesień taka pod ogonem?

Dzień dobry! Masz smaczka? :D

Jaką jesień mamy każdy widzi. Zimne, deszczowe dni z pewnością nie sprzyjają długim spacerom. A z Pandy jeszcze taka panienka, co to patrzy na mnie jak na idiotkę, kiedy chcę ją wyprowadzić w deszcz. :D
Panda jest młoda i ma naprawdę sporo energii, którą jakoś musi spożytkować. Nie minę się z prawdą, jak powiem, że nie ma z nią dnia spokoju. Panda na wiele sposobów daje nam do zrozumienia, że trzeba znaleźć jej zajęcie, bo inaczej ona sama to zrobi. A jak zrobi, to wiedz człowieku, że nie będziesz zadowolony. ;D
Dziś przedstawiam wam listę kilku zajęć, którymi najczęściej raczymy tego dziesięciokilowego czorta. :D




Kula Smakula


Panda za żarcie dużo zrobi, więc wszelkiej maści smaczki są mile widzianym dodatkiem. A smaczki i zabawa razem? Idealnie! Kula samkula to taki prosty wynalazek, do którego wsypuję trochę smaczków (czasem jej karmę) i daję psu. Panda turla, smaczki wypadają — jest zabawa! Nasz egzemplarz jest firmy Trixie i kosztował jakieś 20 zł. Można kupić w różnych sklepach zoologicznych.

         

Mata węchowa


Kto jeszcze nie słyszał o tym wynalazku? :D Mam wrażenie, że ta forma zabawy nie jest znana jeszcze wśród wielu ludzi posiadających psy, a uważam, że powinna. Zmysł węchu u psa jest jednym z najlepiej rozwiniętych i warto go wykorzystywać w codzienności. Dla psa węszenie wbrew pozorom ma ogromne znaczenie — psy się wtedy uspokajają i wyciszają. Więc jest to też świetna forma zabawy dla psów nadpobudliwych!
Maty węchowe są coraz popularniejsze i można je znaleźć w wielu sklepach internetowych. :) A jeśli nie chcecie wydawać pieniędzy na taki gadżet to są prostsze sposoby: chowanie smaczków po domu, wrzucanie ich do kartonu pełnego papieru, zawijanie w jakiś stary ręcznik. Jeśli tylko wasz pies uwielbia węszyć to nic, tylko to wykorzystywać! :D

  


          

Kong lub inne zabawki do wypełniania


Kong jest już chyba powszechnie znany wśród psiarzy. :D I ten, kto go wymyślił był geniuszem. Kong jest zabawką, przypominającą kształtem bałwanka i zrobiony jest z baaardzo wytrzymałego tworzywa. Jest to jedyna zabawka Pandy, która nie nosi na sobie żadnego uszczerbku. Ja ją wykorzystuję, kiedy Panda jest mocno pobudzona. Na samo dno wsypuję kilka chrupek (karma, albo jakieś smaczki), a resztę wypełniam mokrą karmą. Żeby pies miał dłuższe zajęcie to jeszcze wsadzam do zamrażarki. A potem pies przez pół godziny leży i wylizuje środek. I w domu nagle błogi spokój. :D Po takiej zabawie Panda najczęściej potem już nie ma na nic ochoty i idzie spać. ;)
Kong jest dosyć drogi (najtaniej kupować przez Internet) i ma swoje tańsze odpowiedniki. Nie testowałam ich, więc nie wiem jaka jakość i wytrzymałość.

           

Treningi posłuszeństwa/nauka nowych sztuczek


        Większość psów uwielbia się uczyć. Jedne mogą pojmować szybciej, inne wolniej, ale każdy pies lubi to robić. Nauka komend jak i nowych sztuczek pozwala psu rozwijać się umysłowo, poprawia waszą relację z czworonogiem i cholernie męczy (człowieka też :D). Nasza Panda jest dosyć bystra, ale ma leniwą właścicielkę, więc nie ćwiczymy każdego dnia. Jednak takie zajęcia (sesje po 10 minut ze trzy razy dziennie) są świetną formą na nudę. Kiedy Panda uczyła się sztuczki "zdechł pies" to wystarczyły mi dwie takie sesje, by pies był spokojniejszy i miał wszystko w psim poważaniu. ;) Oczywiście, jak wspomniałam trzeba mieć na uwadze predyspozycje psa do przyswajania wiedzy i nie należy się złościć, kiedy waszej mordzie coś nie wychodzi. Może potrzebować więcej czasu. Poza tym taką naukę zawsze warto przeprowadzać z dobrym nastawieniem, bo pies czuje nasze emocje.



         

Psie towarzystwo


Większość psów uwielbia ludzkie towarzystwo, ale nie należy zapominać, że to wciąż są psy i potrzebują czasem drugiego czworonożnego kumpla! :) Możliwość wybiegania się z innym psem też jest świetnym sposobem na nudę, więc jak tylko macie znajomych z psami to warto czasem się spotkać i dać im możliwość wspólnego spędzenia czasu. Jest to o tyle ważne, że pomaga im zachowaniu równowagi psychicznej i eliminowaniu niewłaściwych zachowań takich jak lęki, czy nawet agresja. Dlatego nie należy całkowicie zabraniać swojemu psu spotkań z pobratymcami.

  

Naturalne gryzaki


One chyba wiodą prym w naszym domu. Zawsze mam tego pełno, bo to najszybszy sposób na wyciszenie mojego psa. W jej przypadku chyba najlepiej sprawdzają się te twarde, które wymagają dłuższego żucia. Dlatego najczęściej dostaje ścięgna wołowe, albo sporych rozmiarów uszy wieprzowe. ;) Uwielbia też żwacze wołowe, ale z nimi rozprawia się dosyć sprawnie. Żucie u psów jest tak samo ważną czynnością jak prace umysłowe — świetnie wycisza i relaksuje psa, a także pozytywnie wpływa na jego uzębienie.

Omnomnom.

A wy jak spędzacie czas ze swoim psem? :)

Komentarze

  1. Przyznam szczerze nie słyszałam jeszcze o macie węchowej. Zazwyczaj czas z moim spędzam robiąc z nim podobne czynności. Czasami urządzamy sobie razem drzemkę ;).
    Piękny psiak.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie maty węchowe nie są tak znane, a szkoda. :D No ja z Pandą też drzemki sobie ucinam, szczególnie w taką pogodę.

      Usuń
  2. Mój pies najbardziej lubi zabawy z piłką. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jeny, moja za piłkę też by wszystko zrobiła. :D Ale w domu staram się jej nie nakręcać, bo potem mam tajfun nie do opanowania. :P

      Usuń

Prześlij komentarz